Prace Uczniów klas 5a, 5c, 5d
poniedziałek, 18 grudnia 2017
poniedziałek, 11 grudnia 2017
Jesienny spacer
Jesienne
spacery są urocze, bo jest kolorowo, bo z kasztanów możemy robić ludziki.
Mój jesienny spacer zaczął się tak.
Gdy przejeżdżałam na hulajnodze
zobaczyłam martwe drzewo, z którego spadły liście. Zrobiło mi się bardzo
przykro i mojemu tacie też. Byłam też z psem i czułam, że pieskowi też zrobiło
się przykro. Coś ćwierkało w martwym drzewie. Okazało się, że to była mała
jaskółka. Była taka śliczna, że aż zapierała dech. Potem zobaczyłam, że ma
złamaną łapkę. Zabrałam jaskółkę do swojego domu. Wyleczyłam ją, nie chciała
odlatywać, chciała ze mną zostać. Ale jednak musiała wracać do swojego domu.
Jaskółka wróciła do swojego domu ze zdrową łapką, a zanim odleciała przyleciała
się do mnie przytulić.
Mam nadzieję, że jaskółka kiedyś do mnie wróci.Basia, 3g
środa, 6 grudnia 2017
Wymyśliłam dla Ciebie legendę
Dawno temu pewien rycerz chciał
zrobić niespodziankę swojej córce. Wsiadł na konia, wziął lejce i pędził
galopem na górę Nimera po skarb Starego Króla, który był poszukiwany przez
wielu śmiałków.
Wejście na górę nie było proste, droga była wyboista i
spadały z góry kamienie. Po wielkim trudzie udało mu się wejść na górę. Okazało
się, że szukanie skarbu, to jak szukanie igły w stogu siana. Rycerz pochłonięty
szukaniem skarbu nie zauważył, że jego zmęczony rumak uciekł. Rycerz kiedy
zobaczył, że nie ma konia bardzie się zdenerwował, bo zejście z góry bez konia
było dość trudne. Zapomniał o skarbie i próbował zejść z góry. Kiedy wrócił do
domu opowiedział córce o swoim niepowodzeniu. Córka przytuliła zmęczonego tatę
i powiedziała, że nic się nie stało, a najważniejsze jest, że wrócił cały i
zdrowy.
Skarb starego króla po dzisiejszy
dzień nie został odnaleziony i czeka, może na Ciebie, na górze Nimera.Lena, 3f
W moim zamku
Mój zamek leży daleko stąd na
wielkiej granitowej skale obok smoczej jamy. W jamie mieszka przyjazny zielony
smok z czerwonym brzuchem. Zieje on różowym ogniem, w którym mogę piec
kiełbaski. Przyjaźnie się z nim, a gdy jest zły mogę go przekupić kiełbaską. Za
zamkiem jest jezioro, obok którego jest pole ziemniaków. Te ziemniaki osiągają
średnice 30 cm. Bardzo lubię tam chodzić, żeby popływać z moim smokiem
Grunwaldem, a potem jemy frytki, które Grunwald upiecze na ogniu.
Dookoła
zamku jest fosa, gdzie Grunwald może się pluskać kiedy jest ciepło. Raz w roku
mój zamek unosi się w powietrze i możemy polecieć z Grunwaldem na wakacje i nie
musimy szukać hotelu, gdzie można przyjechać ze zwierzętami. Mój zamek jest
wielki i pozłacany. Ma 10 wieżyczek z łucznikami, więc żaden wróg nas nie
zaatakuje. Żeby wejść do zamku trzeba wypowiedzieć zaklęcie i wtedy wysuwa się
most. Mogą do niego wejść tylko dzieci. to bardzo duży zamek i mieści 151
komnat. Nie gubię się, bo mam ducha- nawigatora, który mnie oprowadza po zamku.
Moją ulubioną komnatą jest komnata komputerowa. Można w niej grać w Minecrafta
przez cały dzień i noc. W każdą sobotę urządzam tu turnieje komputerowe.
Zapraszam tu wielu kolegów i koleżanki. Każdy dostaje poziom na swoim
komputerze, który musi pokonać. Wygrywa ten kto zdobędzie najwięcej
kryształków. Po grze wszyscy idziemy z Grunwaldem nad jezioro na pieczenie
kiełbasek. Moi znajomi lubią mojego smoka i go głaszczą, dlatego Grunwald
bardzo lubi soboty. Nagrodą za wygrany turniej jest lot na smoku.
Kończę już swoją historię, bo jest sobota i czekam na
przyjaciół. Za dwie godziny zaczynamy turniej, a potem zabawę z moim smokiem
Grunwaldem.
Kajetan, 3f
W moim zamku
Pewnego
gwiaździstego wieczoru leżeliśmy już w Łózkach, a mama czytała nam bajkę o
zamkach, fortecach i fosach. Kiedy już usnąłem miałem sen, piękny sen. Śnił mi
się mój własny zamek.
Zamek
ten stał na wielkim wzgórzu otoczony wielką fosą. W koło zamku znajdowały się
wieże o ostro zakończonych wieżyczkach. Do zamku prowadziły długie lodowe
schody. W środku były komnaty, tajemne przejścia i podziemne lochy. W jednej z
komnat był mój pokój, a w nim na środku stało ogromne łóżko. Wszędzie było dużo
zabawek. Przemierzając długie korytarze, mijałem wielkie lodowe i woskowe
postacie oraz zwierzęta. W ostatniej z komnat, która była cała wysadzana
bursztynami znajdował się wielki telewizor, na którym grałem z bratem w xboksa.
Była tam też ogromna kuchnia, w której na jednej ze ścian stała ogromna lodówka
załadowana tylko lodami. Kiedy przychodzili do mnie koledzy i koleżanki
bawiliśmy się w ganianego. Biegaliśmy po tajemniczych komnatach, w których
miałem ukryte różne niespodzianki. Czasami schodziliśmy do lochów, które
służyły nam za spiżarnie. Miałem też służbę, z którą lubiłem się bawić, a zamku
pilnowali rycerze w błyszczących zbrojach oraz łucznicy. Był też dziedziniec,
na którym znajdowało się boisko do piłki nożnej i koszykówki.
W moim
zamku wszystko było ogromnie, kolorowe i błyszczące, bo był to mój wyśniony
zamek.Mateusz B., 3f
W moim zamku
Mój
zamek znajduje się na wysokiej górze. Z dołu go nie widać, ponieważ cały
porastają gęste pnącza. Wejść do niego można przez maleńkie drzwi zamknięte na
klucz. Kluczem jest wzór, który należy ułożyć z kamiennych elementów. Jest
jeszcze jeden warunek, który należy spełnić: należy być dzieckiem.
Jest to
magiczny zamek, w którym panuje radość, szczęście, śmiech i zabawa. Po wejściu
do niego, czeka na każdego wiele atrakcji. Na zewnątrz jest olbrzymi plac zabaw
z karuzelami, kolejkami i trampolinami. Jeśli jest gorąco znajduje się tam
również basen ze zjeżdżalniami. Na dziedzińcu w środku znajduje się fontanna z
gorącą czekoladą. Otaczają ją dywany z kolorowych kwiatów. To miejsce, gdzie
można odpoczywać i posłuchać szumu lemoniadowego wodospadu.
W samym zamku znajduje się wiele komnat. Każda z nich jest inna. Jest sala plastyczna do wykonywania prac z gliny, sala do robienia eksperymentów, sala magii i iluzji. Na tych, którzy lubią sport czeka sala gimnastyczna ze ścianką wspinaczkową, a dla tych co lubią taniec- sala baletowa. Na pierwszym piętrze jest sala z miniaturowymi zabytkami. Wszystkie są wykonane z czekolady. Jest: Wieża Eiffla, Wielki Mur Chiński, Pippi Langstrumpf, Statua Wolności, Syrenka Warszawska i Tokyo Tower.
Zamkowa restauracja serwuje wszystkie potrawy, które sobie zażyczymy. Wieczorami z tarasu widokowego można oglądać armaty strzelające kolorowymi konfetti oraz odbyć lot balonem.
Ojej!
Co to za dźwięk? To budzik. Pora wstawać! Dziś wieczorem znów wrócę do mojego
zamku.W samym zamku znajduje się wiele komnat. Każda z nich jest inna. Jest sala plastyczna do wykonywania prac z gliny, sala do robienia eksperymentów, sala magii i iluzji. Na tych, którzy lubią sport czeka sala gimnastyczna ze ścianką wspinaczkową, a dla tych co lubią taniec- sala baletowa. Na pierwszym piętrze jest sala z miniaturowymi zabytkami. Wszystkie są wykonane z czekolady. Jest: Wieża Eiffla, Wielki Mur Chiński, Pippi Langstrumpf, Statua Wolności, Syrenka Warszawska i Tokyo Tower.
Zamkowa restauracja serwuje wszystkie potrawy, które sobie zażyczymy. Wieczorami z tarasu widokowego można oglądać armaty strzelające kolorowymi konfetti oraz odbyć lot balonem.
Julia H., 3f
Subskrybuj:
Posty (Atom)