Dawno temu pewien rycerz chciał
zrobić niespodziankę swojej córce. Wsiadł na konia, wziął lejce i pędził
galopem na górę Nimera po skarb Starego Króla, który był poszukiwany przez
wielu śmiałków.
Wejście na górę nie było proste, droga była wyboista i
spadały z góry kamienie. Po wielkim trudzie udało mu się wejść na górę. Okazało
się, że szukanie skarbu, to jak szukanie igły w stogu siana. Rycerz pochłonięty
szukaniem skarbu nie zauważył, że jego zmęczony rumak uciekł. Rycerz kiedy
zobaczył, że nie ma konia bardzie się zdenerwował, bo zejście z góry bez konia
było dość trudne. Zapomniał o skarbie i próbował zejść z góry. Kiedy wrócił do
domu opowiedział córce o swoim niepowodzeniu. Córka przytuliła zmęczonego tatę
i powiedziała, że nic się nie stało, a najważniejsze jest, że wrócił cały i
zdrowy.
Skarb starego króla po dzisiejszy
dzień nie został odnaleziony i czeka, może na Ciebie, na górze Nimera.Lena, 3f
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz